Wczoraj, 16.03. zakończyła się edycja zawodów Z Biegiem Natury, na które zapisał mnie mój chłopak. Patrząc z dzisiejszej perspektywy jestem mu za to ogromnie wdzięczna! Zawody odbywały się w lesie koło gdańskiego AWF-u. Trasa licząca 5 km była przez organizatorów zakwalifikowana do najcięższych spośród 5 miast. Liczne podbiegi, pofałdowanie terenu, 2 zbiegi na których naprawdę można było "latać".
Zdjęcie jest z 3 zawodów ZBN, kiedy jeszcze była solidna zima. Wczoraj na szczęście przywitał nas lekki puszek, który umożliwił bieganie po wcześniejszym lodowisku. Osobiście jestem mega zadowolona z siebie, nie poddałam się głupim myślom o zejściu z trasy i jak na te warunki uzyskałam satysfakcjonujący czas 23:49 i pierwszy raz drugie miejsce w OPEN.
Zapomniałam dodać, że jestem z Gdańska :)